sobota, 25 października 2014

Dynia - warzywno-owocowa zagadka

     Jako że zbliża się Halloween pojechaliśmy ostatnio do sklepu po dynie. W trakcie tej drogi pojawiło się pytanie czy dynia to owoc czy warzywo? Szybko odpowiedziałem że warzywo. Temat wydał się ciekawy więc chciałem pociągnąć wątek warzywno-owocowy i kontynuować o sposobach rozpoznawania gdzie dany produkt przypisać. Muszę przyznać że się w tym nieco pogubiłem. W wielu wypadkach pojawiło się zastanowienie i pewne wątpliwości.


      Pierwsze, przydatne w rozpoznawaniu, co nasunęło mi się na myśl to fakt że owoce rosną na drzewach a warzywa w ziemi. W zasadzie to prawda, jest jednak grupa roślin nie rosnących ani tu ani tu tylko np. na krzakach i te też wypadało by jakoś podzielić. W sumie łatwa sprawa, agrest, malina, porzeczka to owoce, a pomidor, ogórek, fasola to warzywa. Pojawia się jednak pytanie dlaczego niektóre z nich nazywamy warzywami, a inne owocami? Przez chwilę próbujemy teorii o słodkości, że niby te słodkie to owoce, ale dość szybko ona upada (cytryna, grejpfrut) i w zasadzie temat postanawiamy zgłębić w domu.
     Już na miejscu pojawia się pomysł że może to być podzielone ze względu na sposób rozwoju, tzn że te powstające z kwiatu to owoce. W sumie racja, ale przecież pomidor też rośnie z kwiatów, podobnie ogórek i ..... znowu nie ma jasnej odpowiedzi. Kolejny z pomysłów to ten na posiadanie pestek. Owoce je mają, warzywa nie? Tyle że znowu wchodzi w paradę ten nieszczęsny pomidor i np. przywieziona właśnie dynia. Posiłkując się zasobami internetu sytuacja nie koniecznie się wyjaśniła. Jeden z kolejnych podziałów wyróżnia rośliny jedno i dwuletnie (warzywa) a wieloletnie nazywa owocami. Wypadkowa tych wszystkich metod sprowadza się i tak w ostateczności do tego że w wielu sytuacjach jest to kwestia czysto umowna i to co u nas jest warzywem, gdzie indziej może być owocem i odwrotnie. Pomidor wg  naszych ustaleń jest owocem, choć wszyscy traktują go jak warzywo. Dynia pomimo pestek i rozwoju z kwiatu jest warzywem, a bardzo do niej podobny arbuz jest u nas owocem (chociaż wg Wikipedii nie jest). Gdyby tak brnąć i szukać dalej, uwzględniając przepisy UE to można by dojść do wielu innych ciekawych wniosków, np. że marchew to owoc a ślimak to ryba śródlądowa :) 

      Wydawać by się mogło że pytanie jest łatwe, właściwa odpowiedź sprawiła nam jednak sporo trudności i wcale nie wyczerpała tematu. Zabawy nieco przy tym było, a najciekawszy pomysł to ten żeby wystosować postulat o przeniesienie pomidora w markecie z działu warzywnego na owocowy.

      Jako że post miał być o dyni to kilka fotek przybliżających ją samą, może dla kogoś będą inspiracją.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz