Weekend majowy rozpoczął się dość pogodnie, jednak na kolejne dni prognozy nie były zbyt ciekawe. Dlatego też rano była jura na rowerze tak by popołudniu odwiedzić kolejne miejsce w okolicy., które ostatnio mnie zaciekawiło. Wpis o zapowiadanej wcześniej geosferze.
GEOsfera to obiekt, a właściwie ośrodek edukacji geologiczno-ekologicznej, powstały na dnie byłego kamieniołomu Sadowa Góra w Jaworznie. Jak można przeczytać na stronie jest :
"... miejscem gdzie przyrodę chroni się dla ludzi, a nie przed ludźmi, oferując obok możliwości rekreacji, edukację wychodzącą poza ramy teorii."
Praktycznie cały czas jeszcze w budowie jednak już teraz prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Jest tu sporo alejek spacerowych, kilka tablic informacyjnych, dużo ławek, punkty widokowe, miejsca grillowe mały amfiteatr, niewielki staw, kilka niedużych rzeźb dinozaurów, ogród sensoryczny, mnóśtwo roślin (podobno 40 tyś.) jakiś pawilon dydaktyczny oraz plac zabaw dla dzieci. Wszystko fajnie wyeksponowane, z kilkoma zakamarkami w których można odpocząć czy po prostu przysiąść na chwilę. Jest co oglądać, poczytać i fotografować, jak to w parku.
Na upartego można wszystko obejrzeć w 15 minut, jednak w opcji z dziećmi i grillem będzie to pewnie kilka godzin zabawy. W naszym wypadku największą atrakcją okazał się szkielet zakopany w piasku oraz wspomniane wcześniej dinozaury.
W sumie bardzo fajne miejsce na popołudniowy wypad za miasto. Nie ma tu jeszcze komercji, straganów, budek z lodami czy płatnych parkingów, choć te pewnie z czasem się pojawią. Lubiący spacery mogą się udać kawałek dalej, w kierunku pozostałej, niezagospodarowanej części kamieniołomu, by na jego końcu dotrzeć do stadniny koni. Idąc dalej (ok. 2,5 km) można się pokusić o odwiedziny znanego w kraju centrum nurkowego, zwanego potocznie koparkami, które powstało w miejscu zalanego kamieniołomu. Tu zdecydowanie polecam nie wchodzenie na teren centrum (wstęp płatny) tylko spacer górą dookoła, widoki robią wrażenie.
Dla zainteresowanych odpowiednie linki:
- GEOsfera
- centrum nurkowe
"... miejscem gdzie przyrodę chroni się dla ludzi, a nie przed ludźmi, oferując obok możliwości rekreacji, edukację wychodzącą poza ramy teorii."
Praktycznie cały czas jeszcze w budowie jednak już teraz prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Jest tu sporo alejek spacerowych, kilka tablic informacyjnych, dużo ławek, punkty widokowe, miejsca grillowe mały amfiteatr, niewielki staw, kilka niedużych rzeźb dinozaurów, ogród sensoryczny, mnóśtwo roślin (podobno 40 tyś.) jakiś pawilon dydaktyczny oraz plac zabaw dla dzieci. Wszystko fajnie wyeksponowane, z kilkoma zakamarkami w których można odpocząć czy po prostu przysiąść na chwilę. Jest co oglądać, poczytać i fotografować, jak to w parku.
Na upartego można wszystko obejrzeć w 15 minut, jednak w opcji z dziećmi i grillem będzie to pewnie kilka godzin zabawy. W naszym wypadku największą atrakcją okazał się szkielet zakopany w piasku oraz wspomniane wcześniej dinozaury.
W sumie bardzo fajne miejsce na popołudniowy wypad za miasto. Nie ma tu jeszcze komercji, straganów, budek z lodami czy płatnych parkingów, choć te pewnie z czasem się pojawią. Lubiący spacery mogą się udać kawałek dalej, w kierunku pozostałej, niezagospodarowanej części kamieniołomu, by na jego końcu dotrzeć do stadniny koni. Idąc dalej (ok. 2,5 km) można się pokusić o odwiedziny znanego w kraju centrum nurkowego, zwanego potocznie koparkami, które powstało w miejscu zalanego kamieniołomu. Tu zdecydowanie polecam nie wchodzenie na teren centrum (wstęp płatny) tylko spacer górą dookoła, widoki robią wrażenie.
Dla zainteresowanych odpowiednie linki:
- GEOsfera
- centrum nurkowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz